W styczniu sześcioosobowa grupa narciarzy SNW KW Kraków została zaproszona do udziału w szkoleniu skiturowym, zorganizowanym przez młodzieżową sekcję DAV (jDAV) niemieckiego landu Badenia-Wirtembergia. Zintegrowaliśmy się, wymieniliśmy się cennymi doświadczeniami górskimi i szkoleniowymi, a także wspólnie znaleźliśmy dobre śniegi, co tej zimy nawet w Alpach wcale nie jest oczywiste.
Przez pięć dni, wraz z niemieckimi partnerami, udało nam się przemierzyć na nartach sporą cześć Alp Algawskich (Allgäuer Alpen). Mieliśmy też okazję zapoznać się z systemem szkolenia skiturowego oraz procesem doszkalań młodzieżowych liderów DAV (odpowiedzialnych za koordynację lokalnych grup jDAV).
Jeśli chodzi o technikalia i ciekawostki szkoleniowe – ogólnie rzecz biorąc, system oceny zagrożeń, jest zbliżony do polskich metod nauczania, choć posiada pewne modyfikacje. Instruktorzy DAV promują bowiem dwa główne narzędzia do minimalizowania ryzyka w górach (o obydwóch narzędziach można przeczytać np tu). Pierwszym z nich jest DAV SnowCard.
To prosty system graficzny pomagający na chłodno zważyć ważniejsze elementy “puzzli” decyzyjnych, czyli stopnia zagrożenia lawinowego, ekspozycji stoku oraz jego nachylenia. Warto podkreślić, iż to na bazie DAV snowcard, skonstruowano kanadyjskiego Avaluatora, który jest znany w Polsce. Porównując oba można mieć wrażenie, że ten pierwszy jest jednak bardziej czytelny.
Kolejnym elementem, na którym bazuje ocena zagrożenia jest Lawinen-Mantra, czyli zestaw pytań i aspektów, które należy brać pod uwagę przy planowaniu tury, a także podczas oceny wizualnej danego stoku – takich jak aktualny problem lawinowy, czynnik ludzki, ewentualne konsekwencje oraz działania, które możemy podjąć by zredukować zagrożenie. Wszystko jest opakowane w standardowy, prosty zestaw ułatwiający wyrobienie sobie dobrych nawyków. Podpatrzone w sekcji DAV pomysły i patenty szkoleniowe na pewno znajdą swe odzwierciedlenie w naszych klubowych kursach i doszkalaniach.
Biorąc pod uwagę dość mizerne warunki śniegowe, udało nam się bardzo fajnie pojeździć – szczególny podziw dla naszych lokalnych instruktorów za “dobrego nosa” do celów wycieczek.
Wielkie podziękowania dla naszych przyjaciół z jDAV, w szczególności dla Krystiana Podwórnego, dzięki któremu całe przedsięwzięcie mogło dojść do skutku. Czekamy na dalszy ciąg integracji, tym razem w Polsce.